Paulina w tym roku zdała maturę i wyjechała zarobić na studia. Znalazła pracę jako animatorka w Egipcie. To było spełnienie jej marzeń. Niestety wszystko przerwała potworna tragedia. 19-latka jechała taksówką gdy doszło do potwornego wypadku. Samochód zderzył się z busem. Dziewczyna trafiła do szpitala. Trwa walka o jej życie. To bardzo kosztowna walka. Rodzina nie ma takich pieniędzy, jakich żąda egipski szpital. Potrzebna jest pomoc.
Paulina Kowalska w tym roku skończyła naukę w liceum w klasie o profilu fitness i dietetyka. Zrobiła również kurs trenera personalnego. Marzyła, by studiować fizjoterapię na AWF. Do Egiptu wyjechała, żeby zarobić na start na nowym etapie życia. Cieszyła się, że znalazła pracę w hotelu Utopia Beach Resort w Marsa Alam jako animatorka. Wszystko układało się idealnie. Spełnienie marzeń, wyśniona praca, podróż życia, wejście w dorosłość, samodzielność.
Sielankę przerwała potworna tragedia, do której doszło w piątek, 10 sierpnia. Paulina jechała z kolegą taksówką, która zderzyła się z busem. Kierowca taxi poniósł śmierć na miejscu, a Paulina i jej kolega trafili do szpitala Port Ghalib w Marsa Alam w stanie krytycznym.
Paulina miała potworny wypadek w Egipcie
Paulina ma liczne obrażenia i złamania. Jest w śpiączce farmakologicznej. Z karty informacyjnej ze szpitala wynika, że 19-latka przyjechała do szpitala nieprzytomna. Ma głęboką, szarpaną ranę lewego uda z uszkodzeniem mięśnia, głęboką ranę uda prawego, ranę szarpaną wargi ciągnącą się aż do policzka, liczne otarcia na całym ciele, deformację i obrzęk łokcia, obustronne stłuczenie płuc i odmę opłucnową, obrażenia wewnętrzne. Lekarze walczą o jej życie.
Polka walczy o życie po wypadku w Egipcie
Już w drugiej dobie pobytu prywatny szpital w Port Ghalib, do którego przewieziona została Polka, zażądał środków na jej dalsze leczenie. Polisa ubezpieczeniowa wykupiona bowiem przez pracodawcę Pauliny nie obejmowała wypadków w czasie prywatnym.
– Szpital odraczał transfuzję krwi przez 20 godzin, ponieważ domagali się pieniędzy – zapewnia bliska osoba.
W końcu Polka dostała krew. Znajomi naszej rodaczki chcieli oddać dla niej krew, ale szpital się nie zgodził. Nikomu nie udzielano informacji o stanie zdrowia Pauliny, nikogo do niej nie wpuszczano.
Rodzina 19-latki natychmiast wsiadła w samolot do Egiptu, żeby być przy Paulinie. Wylądowali w Kairze, a stamtąd dzięki uprzejmości Polki i jej męża Egipcjanina pokonali szybko 800 km do Marsa Alam.
Szpital w Egipcie żąda wielkich pieniędzy za leczenie Pauliny
Ranna Polka nie oddycha samodzielnie, jest podłączona do respiratora. Potrzebne są dodatkowe badania. Lekarze chcieliby spróbować wybudzić dziewczynę. Od rodziny zażądano 20 tys. euro oraz kolejnych pieniędzy na leczenie. Niestety nie mają takich środków. W ekspresowym tempie udało się uruchomić zbiórkę. W ciągu zaledwie jednego dnia udało się już uzbierać ponad 80 tys. zł. Wiadomo, że to nie wystarczy. Rodzina chciałaby przetransportować Paulinę do szpitala w Polsce. Jeszcze nie wiedzą, czy będzie to możliwe. Zdają sobie jednak sprawę, że koszt transportu medycznego to ponad 100 tys. zł. Czy stan Pauliny na to pozwoli? Tego chcą się dowiedzieć od lekarzy. W tej chwili najważniejsze jest życie dziewczyny, a każda wpłacona złotówka pozwoli jej zapewnić, jak najlepszą opiekę.
– Paula to nasza dziewczyna z Piaseczna! Dwa dni pobytu plus wykonane zabiegi ratujące życie, zostały wycenione na 20 tys. euro!!! A to dopiero 2 dni…… A przed nami walka o jej życie i zdrowie – napisała pani Agnieszka, znajoma Pauliny, która utworzyła zbiórkę. – Każda złotówka się liczy!!!! I w tym wszystkim najważniejszy jest teraz czas!!! Bez pieniędzy nie chcą wykonać kolejnych czynności ratujących jej zdrowie – dodała.
O pomoc poprosiła również siostra rannej Polki. – Sytuacja jest krytyczna. Błagamy o jakiekolwiek wpłaty – napisała Julia, siostra Pauliny dołączając raport ze szpitala.
Pieniądze na leczenie Pauliny można wpłacać na portalu pomagam.pl klopsiczka | Pomagam.pl
19-letnia Paulina walczy o życie po strasznym wypadku, który wydarzył się w Egipcie.
Po wypadku taksówki w Egipcie Paulina jest w śpiączce.
Na leczenie Polki potrzebne są pieniądze.
Polka pojechała do Egiptu, żeby zarobić na studia. Pracowała jako animatorka w hotelu.
Paulina pracowała jako animatorka w hotelu w Marsa Alam.