Ojczym zawołał pasierbicę do stodoły, gdy matka była w pracy. Nie miał pojęcia, kto ich obserwuje.

Ojczym zawołał swoją pasierbicę do stodoły, podczas gdy matka była w pracy. Jego głos brzmiał bardzo natarczywie, ale uważał, by nie przyciągać zbytniej uwagi.

Pasierbica, trochę ostrożna, ale posłuszna, poszła za nim, nie wiedząc dokładnie, co zamierza.

Sarai stała w zaciszu podwórka, otoczona gęstymi drzewami, które zdawały się obejmować go swoimi gałęziami. Kiedy weszli do środka, ojczym zatrzasnął drzwi i sięgnął do skrzynki z narzędziami, jakby czegoś szukał.

Ale w chwili, gdy zaczęli rozmawiać, ktoś obserwował ich zza krzaków. Była to stara przyjaciółka jej matki, która często przychodziła w odwiedziny, ale tym razem postanowiła zostać trochę dłużej i sprawdzić, co się dzieje. Ze swojej kryjówki zobaczyła dziwnie zachowującego się ojczyma, a jej serce zaczęło bić niespokojnie.

Pasierbica, nieświadoma zewnętrznego obserwatora, słuchała swojego ojczyma z zainteresowaniem. Zauważyła, że jego oczy były pełne dziwnego blasku, a głos brzmiał na spięty. Stopniowo jej niepokój wzrastał i zaczęła zdawać sobie sprawę, że sytuacja nie rozgrywa się tak, jak się spodziewała.

W międzyczasie obserwator, zauważając, że sprawy mogą przybrać nieprzyjemny obrót, postanowił podjąć działania. Poszedł po cichu, by nie zwracać na siebie uwagi, szukać pomocy, wiedząc, że musi interweniować, zanim będzie za późno.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *