Najwyższa Izba Kontroli wzięła się za rząd Mateusza Morawieckiego. Po kontroli wykonania budżetu za rok 2023 r. miały zostać wykryte nieprawidłowości. Inspektorzy sprawdzali resorty rodziny i spraw zagranicznych, biuro Rzecznika Praw Dziecka, IPN i ZUS. Jak poinformował prezes NIK Marian Banaś, efektem jest aż pięć zawiadomień do prokuratury. Chodzi o miliony złotych!
Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła do 29 sierpnia posiedzenie ws. sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych. Wcześniej PKW otrzymała materiały m.in. z Najwyższej Izby Kontroli. Odroczenie posiedzenia uzasadniano koniecznością zwrócenia się przez PKW do dwóch państwowych instytucji: Rządowego Centrum Legislacji (RCL) oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), by wyjaśnić wątpliwości wynikające z pism, które wpłynęły w ostatnim czasie.
Marian Banaś powiedział w Studiu PAP, że Izba przesłała stosowne dokumenty PKW, nie może mówić jednak o szczegółach, gdyż są one objęte tajemnicą kontrolerską. Doprecyzował, że przekazane PKW dokumenty dotyczą kontroli z 2023 r. i kontroli budżetowej.
Poinformował, że w wyniku kontroli budżetowej, czyli analizy wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2023 r. NIK złożyła pięć zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
— Te zawiadomienia dotyczące kontroli budżetowej są po kontroli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, IPN, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz biura Rzecznika Praw Dziecka — powiedział Banaś.
NIK uderza w ministerstwo rodziny. Chodzi o miliony!
Więcej szczegółów szef NIK zdradził w sprawie resortu rodziny. Nieprawidłowości związane są z niegospodarnym wydaniem potężnej kwoty.
— W przypadku ministerstwa rodziny mamy do czynienia z niegospodarnością. Chodziło głównie o 800 plus i promocję decyzji, jeśli chodzi o zmianę kwot finansowania rodzin z 500 na 800 zł. To było z urzędu, więc nie było potrzeby robienia reklamy, która miała miejsce, zwłaszcza w okresie wyborczym. Nasi kontrolerzy uznali, że mamy do czynienia z poważną sprawą dotyczącą niegospodarności ze środków publicznych — powiedział prezes NIK.
W analizie wykonania budżetu państwa za 2023 r. czytamy, że «dysponent części Rodzina, wnioskując o przyznanie środków z rezerwy ogólnej w kwocie 10 mln zł na działania informacyjno-promocyjne dotyczące podwyższenia od stycznia 2024 r. świadczenia wychowawczego, nie przygotował żadnego planu działań, jak również nie oszacował wysokości środków niezbędnych do ich realizacji».
«Poniesione wydatki w kwocie 9,6 mln zł, głównie na organizację 95 pikników 800 plus, Izba uznała za niecelowe i niegospodarne» — wskazano.
Prezes NIK podał, że każde z pięciu zawiadomień skierowanych do prokuratury dotyczy niegospodarności w związku z wydatkowaniem środków z budżetu państwa.
— Prokuratura podejmie decyzje odnośnie naszych zawiadomień. Mówimy o tysiącach i milionach złotych. To są kwoty poważne — dodał.
Źródło: PAP
Zobacz też:
To ma doprowadzić do przesilenia w rządzie. «Bardzo zdenerwowało Tuska»