Wywróć kieszenie, staruszku, krzyknął STRON SKLEPU na przestraszoną staruszkę, ale gdy usłyszał ten głos.

Ochroniarz przy wejściu do supermarketu wyzywająco zatrzymał starszą kobietę, nalegając, aby opróżniła kieszenie. Jej drżące dłonie ledwo mogły utrzymać starą torbę, w jej oczach błysnęły łzy.

  • Wzięłaś coś, babciu? Albo zadzwonić na policję? – powiedział niegrzecznie, zwracając na siebie uwagę kupujących.

Nagle przerwał mu władczy głos.
„Natychmiast przeproś tę kobietę” – rozległo się za strażnikiem.


Odwrócił się i zamarł, gdy zobaczył szefa działu personalnego, a wraz z nim dyrektora sklepu. Mężczyzna bez mrugnięcia okiem dodał:
„To jest moja matka i za obrazę ciebie stracisz dziś pracę”.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *