Siergiej zauważył małe zawiniątko na poboczu i nie mógł tak po prostu przejechać obok niego, mimo że obok stał wilk, zerkając wojowniczo w jego stronę.
Zatrzymał się, wysiadł z samochodu, gotowy na nieoczekiwane i powoli podszedł do zwiniętego tobołka.
Kiedy zajrzał do środka, był oszołomiony widokiem malutkiego nowonarodzonego szczeniaka leżącego w szmatce, skomlącego cicho i trzęsącego się z zimna.
Sergei podniósł szczeniaka i obserwując wilka kątem oka, zdał sobie sprawę, że wilk nie był agresywny, ale patrzył na niego z dziwną nieufnością, jakby wahając się, czy podejść bliżej.
Zdając sobie sprawę, że szczeniak może należeć do stada wilków, Siergiej podjął decyzję, która zmieniła jego życie: postanowił zabrać szczeniaka ze sobą i dać mu dom, mając nadzieję, że pewnego dnia wilk zrozumie jego wybór.