Kiedy dziennikarze dowiedzieli się, że pewien mężczyzna kupił 42 autobusy i postanowił je zakopać w ziemi, wywołało to falę zdziwienia i dyskusji.
Nikt nie rozumiał, po co wydawać tak ogromne pieniądze na stare pojazdy, a nawet je zakopywać.
Ale ten człowiek o imieniu Victor wpadł na niezwykły pomysł, który wkrótce przyciągnął uwagę całego kraju.
Victor był architektem i pasjonatem czystej technologii. Jego pomysłem było stworzenie wyjątkowego podziemnego mieszkania – prawdziwego eko-domu, wykorzystującego jako bazę stare autobusy. Wbudował je w specjalną konstrukcję, która przypominała ogromny podziemny labirynt. Autobusy nie tylko służyły jako szkielet ścian, ale także zostały starannie zmodyfikowane: ich okna stały się naturalnym źródłem światła, a wnętrza zamieniono na pokoje.
Kiedy projekt został ukończony, spektakl był niesamowity. Victor stworzył pełnoprawny podziemny kompleks z obszarami mieszkalnymi, terenami rekreacyjnymi, a nawet rosnącymi wewnątrz terenami zielonymi. Z zewnątrz miejsce to wyglądało jak zwyczajne wzgórze ziemi, jednak w środku było zaskakująco przestronne i przemyślane w najdrobniejszych szczegółach.
Eko-dom stał się przykładem na to, jak można wykorzystać stare materiały, aby stworzyć zupełnie nową, efektowną przestrzeń. Ludzie przyjeżdżali z różnych części kraju, aby zobaczyć ten cud na własne oczy. Wielu twierdziło, że pomysł Victora był nie tylko genialny, ale także zainspirował do poszukiwania nowych rozwiązań w zakresie zrównoważonego budownictwa.