Sąsiad wzdrygnął się, gdy usłyszał słowa Maszy i pospieszył w kierunku ich domu. Dziewczynka powtarzała cicho:
„Mama śpi i się nie budzi, a w domu tak dziwnie pachnie…”. Po wejściu do mieszkania mężczyzna natychmiast poczuł ciężki, duszący zapach. Skierował się do pokoju, w którym dziewczynka powiedziała, że jej mama „śpi”.
Kiedy ostrożnie otworzył drzwi, to, co zobaczył, wstrząsnęło nim do głębi: kobieta leżała na łóżku, nieruchomo i z zamkniętymi oczami.
Nie tracąc ani chwili, zadzwonił na policję i po karetkę, przeczuwając, że doszło do strasznej tragedii.