Każdego ranka we Frankfurcie nad Menem szary koń o imieniu Jenny wychodzi na spacer. Przechadza się samotnie ulicami miasta.
Do jej uzdy przyczepiona jest karteczka: „Mam na imię Jenny. Nie uciekłam, tylko spaceruję. Dziękuję.”
Każdego ranka we Frankfurcie nad Menem szary koń o imieniu Jenny wychodzi na spacer. Przechadza się samotnie ulicami miasta.
Do jej uzdy przyczepiona jest karteczka: „Mam na imię Jenny. Nie uciekłam, tylko spaceruję. Dziękuję.”