Kiedy Marina, cicha i skromna uczennica liceum, zaszła w ciążę, wywołało to falę zaskoczenia i plotek w jej szkole. Wszyscy znali ją jako pilną uczennicę, która nigdy nie była widziana w żadnych romantycznych związkach.
Wiadomość o ciąży zaskoczyła nie tylko jej kolegów z klasy, ale także nauczycieli. Plotki zaczęły rozprzestrzeniać się po korytarzach: niektórzy twierdzili, że ojcem był jeden ze starszych uczniów, inni podejrzewali jednego z nauczycieli. Kiedy jednak prawda wyszła na jaw, wszyscy byli zszokowani.
Okazało się, że ojcem dziecka nie był ani kolega z klasy, ani nauczyciel, ale młody ksiądz, który udzielał lekcji religii i prowadził duchowe rozmowy z uczniami. Był znany ze swojej dobroci i uważności na problemy nastolatków, wielu rodziców powierzało mu swoje dzieci. Nikt nie mógł uwierzyć, że człowiek, któremu wszyscy tak bardzo ufali, był zamieszany w taki skandal.
Wybuchł ogromny skandal, szkoła i kościół znalazły się w epicentrum dyskusji. Rodzice domagali się sprawiedliwości, a ksiądz został natychmiast zawieszony i rozpoczęło się dochodzenie. Marina znalazła się w centrum uwagi, doświadczając silnej presji ze wszystkich stron.
Jej nazwisko było omawiane na każdym rogu, a ona musiała radzić sobie z osądem i niezrozumieniem otaczających ją osób.