Kiedy Lera po raz pierwszy spotkała Igora, nie mogła nawet sobie wyobrazić, że jej życie tak bardzo się zmieni.
Zwykła dziewczyna z małego miasteczka, pracowała w księgarni, aby pomóc rodzinie. Każdy dzień był podobny do poprzedniego: poranna kawa w starym kubku, praca, wieczorny spacer z przyjaciółmi. Nie było to życie z marzeń, ale Lera nigdy nie narzekała – po prostu żyła.
Igor natomiast sprawiał wrażenie człowieka z innego świata. Jego rodzina była właścicielką wielu firm w mieście i gdziekolwiek się udał, wszędzie podążano za nim. Lera zauważyła go raz, gdy wszedł do księgarni, ale nie przywiązywała do tego żadnej wagi. W końcu ludzie tacy jak on nie zwracają uwagi na ludzi takich jak ona.