W środku nocy w przypływie złości wyrzucił z domu żonę i małe dziecko. Wszystko zaczęło się od drobnej sprzeczki, która szybko przerodziła się w gwałtowną kłótnię. W ślepej wściekłości nie zauważył, jak wyrzucił ją za drzwi, zostawiając z dzieckiem na rękach na zimnej ulicy.
Płakała i błagała, żeby się opamiętał, ale on był nieugięty. Trzaskając drzwiami, wrócił do domu, myśląc, że ona znajdzie miejsce na nocleg, a rano będą mogli o wszystkim porozmawiać.
Jednak następnego ranka nie obudził go telefon od żony czy jej próba powrotu, ale głośne wiadomości w telewizji. Automatycznie go włączył, mając nadzieję, że odwróci jego uwagę, ale to, co zobaczył na ekranie, sprawiło, że zbladł z szoku. W wiadomościach donoszono o kobiecie z dzieckiem, którą znaleziono nieprzytomną na poboczu drogi. Reporterzy podali, że jej stan jest poważny z powodu hipotermii i została przewieziona do szpitala. Na fotografii, która pojawiła się na ekranie, mężczyzna od razu rozpoznał żonę i dziecko.
Jego serce biło szybciej, a wszystkie jego okrutne słowa i czyny przemknęły mu przez głowę. Nie mógł uwierzyć, że jego gniew do tego doprowadził. Pobiegł do szpitala, modląc się, żeby przeżyli. Po przybyciu na miejsce dowiedział się, że lekarzom udało się ustabilizować ich stan, jednak oboje nadal pozostają na obserwacji. Mężczyzna w końcu zdał sobie sprawę, jak okropnego czynu się dopuścił, a teraz stanął przed zadaniem nie tylko odzyskania ich zaufania, ale także naprawienia swoich błędów, jeśli w ogóle dano mu taką szansę.
Gdy tak czekał na wieści o jej stanie, ogarnęły go wyrzuty sumienia i strach. Zdał sobie sprawę, że tej nocy może stracić najcenniejszą rzecz w swoim życiu – rodzinę. Teraz był gotowy zrobić wszystko, aby tylko zyskać szansę na przebaczenie i możliwość naprawienia swojego potwornego błędu.