Dwa lata temu poznałem Dashę w instytucie! Spotykałem się z nią przez dwa miesiące, potem chodziliśmy na randki, a teraz mieszkamy razem w wynajętym mieszkaniu od roku! Na randce oświadczyłem się jej, a ona powiedziała „Tak!”.
Moja mama nie jest zadowolona z mojego wyboru, Dasha jest sierotą i nie ma ani grosza przy duszy. Przez prawie miesiąc nie odzywaliśmy się do siebie, a jeśli już zaczęliśmy rozmawiać, wszystko sprowadzało się do krzyków i przekleństw.
Tydzień temu poszedłem sprawdzić, co u mamy, ale nie było jej w domu. Miałem klucze, więc włączyłem czajnik, zrobiłem sobie kawę i usiadłem, żeby pooglądać telewizję. Kiedy szukałem pilota, zajrzałem do szuflady i zobaczyłem dokumenty dotyczące mieszkania, trzypokojowego mieszkania mojej mamy. W stosie dokumentów znajdował się akt darowizny dla niej, jej przyjaciółki i sąsiadki pracującej na pół etatu.