Ta historia poruszyła mnie cztery lata temu. Rodzice, niegdyś liczna i pełna rodzina, nagle odeszli. Christina była jedyną dorosłą z siedmiorga dzieci.
Dziewczyna postanowiła przejąć opiekę nad wszystkimi swoimi braćmi i siostrami. A miała zaledwie 19 lat.