Anna ufała swojemu mężowi Pavlowi, ale jego częste zniknięcia sprawiały, że stawała się coraz bardziej nieufna.
Pavel często znikał w mieszkaniu ich sąsiadki, Valentiny, a Anna nie mogła nie zauważyć, że jego zachowanie stało się dziwne. Chodził tam wieczorami, a jego nieobecności stawały się coraz dłuższe.
Pewnego dnia, nie mogąc znieść wątpliwości i zmartwień, Anna postanowiła dowiedzieć się, co tak naprawdę się dzieje.
Poczekała do wieczora, kiedy Pavel znów poszedł do Valentiny i postanowiła go śledzić. Z zapartym tchem i niepokojem podeszła do drzwi mieszkania Walentyny i korzystając z tego, że była sama, ostrożnie weszła do środka.