„Na kolana” powiedziała nauczycielka i rozpięła mu rozporek. Wstała, a on zbladł

Mamy własne małe morze w Tatarstanie. Gdzieś płytkie, gdzieś głębokie. Ale gdzie jest morze, tam jest wiatr. A gdzie jest wiatr, tam jest żeglarstwo. Ale ta historia jest o cieniach.

Każdy, kto interesuje się zdjęciami kosmicznymi, wie, że jeśli satelita uchwyci jakiś obszar wieczorem, kolejną „warstwę informacji” da cień rzucany przez budynki, wzgórza, zwłaszcza zimą, na biały śnieg. Zimowe amerykańskie zdjęcie z 1984 roku było szczególnie udane — spójrz, jak pięknie widać wszystkie wąwozy, jakby „na zdjęciu rentgenowskim”:

Mapa satelitarna Kazania, Swijażska, Zelenodolska i Wołżska z 1984 r.

Ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, że brzegi, budynki i całe wyspy również tworzą na rzece cień wiatru, który jest tak gigantyczny, jak cień gór i wysokich budynków o zachodzie słońca. A dla tych, którzy żeglują, to wielka sprawa, czasem ze znakiem plus, a czasem ze znakiem minus.

Pewnego wrześniowego dnia 2018 roku zabraliśmy znajomych na przejażdżkę żaglówką. Niedaleko, może do Uslon i z powrotem. Pogoda była dobra ze świeżym wiatrem.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *