Kierowca ciągnika Igor pospieszył do urzędu stanu cywilnego, gdzie czekała na niego narzeczona. Trochę się spóźnił i spieszył się opuszczoną wiejską drogą.
Nagle jego uwagę przykuł samotny but leżący tuż na torze. Zatrzymując się, Igor postanowił go podnieść, myśląc, że ktoś mógł zgubić buty.
Kiedy jednak wziął but w dłonie i zajrzał do środka, krew zamarzła mu w żyłach.
Wewnątrz buta znajdowała się zwinięta w rulon fotografia – była to fotografia jego narzeczonej Leny z przestraszoną i zalaną łzami twarzą.
Do buta dołączona była notatka, w której grożono jej, że ma kłopoty. Igor zdał sobie sprawę, że w drodze do urzędu stanu cywilnego wydarzyło się coś strasznego i czas działał na jego niekorzyść.
Wszystkie jego plany na szczęśliwy dzień legły w gruzach w jednej chwili i teraz musiał walczyć o ocalenie swojej narzeczonej.