Rodzinna tragedia. Nie żyje matka i jej trzy córki. Ojciec walczy o życie

Śmierć zaskoczyła je nagle, we własnym domu. W środę 4 września rano matka i jej trzy córki zginęły w wyniku rosyjskiego ataku na Lwów. Przeżył jedynie ojciec rodziny, jednak jego stan jest krytyczny. «Rosjanie zabijają nasze dzieci, naszą przyszłość» — napisał w mediach społecznościowych mer Lwowa Andrij Sadowy. Opublikował też poruszające zdjęcie dotkniętej tragedią rodziny.

W środę rano rosyjskie siły dokonały ataku rakietowego na Lwów. Co najmniej 40 osób zostało rannych, a siedem osób zginęło. Wśród ofiar śmiertelnych jest kobieta i jej trzy córki. Poruszony mer Lwowa opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie dotkniętej tragedią rodziny.

Ukraina. Nie żyje matka i jej trzy córki. Ojciec rodziny walczy o życie
«Po dzisiejszym ataku żyje tylko mężczyzna z tego zdjęcia. Żona Jewhenija i ich trzy córki: Jaryna, Daryna i Emilia, zginęły we własnym domu» — napisał Andrij Sadowy.

Dodał, że 21-letnia Jaryna Bazyłewycz pracowała w biurze «Lwów – Młodzieżowa Stolica Europy 2025».

«W centrum Europy Rosja eksterminuje całe rodziny Ukraińców. Rosjanie zabijają nasze dzieci, naszą przyszłość. Nie wiem, jakimi słowami wesprzeć ojca Jarosława» — dodał Sadowy.

18-letnia Daryna Bazyłewycz była studentką Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie — przekazała uczelnia. Poinformowano też, że stan jej ojca jest krytyczny.

– Siedem osób, w tym troje dzieci zginęło w wyniku rosyjskiego uderzenia na Lwów, przeprowadzonego w nocy z wtorku na środę – poinformował w środę szef wojskowych władz obwodowych Maksym Kozycki w komunikatach na Telegramie.

Do eksplozji doszło również w okolicach Kijowa i Sumach. W stolicy Ukrainy wydano ostrzeżenie przed nalotami.

Polska poderwała myśliwce
Wojsko polskie poderwało w środę nad ranem swoje myśliwce przy wschodniej granicy w związku z rosyjskimi atakami na zachodnie rejony Ukrainy. Poinformowało o tym na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).

«Jest to kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodnim terytorium Ukrainy» — napisano.

W komunikacie zaznaczono, że w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych samolotów.

Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację — zapewniono.

(Źródło: media)

Zabójstwo 40-letniej Anny z Jagatowa. Czy jej mąż odpowie za zbrodnię? Nowe fakty

Polka oskarżona o zabójstwo 6-letniego synka w Anglii. W sieci pojawiły się straszne komentarze. Nowe fakty

W środę 4 września rano matka i jej trzy córki zginęły w wyniku rosyjskiego ataku na Lwów.

Przeżył jedynie ojciec rodziny, jednak jego stan jest krytyczny.

W środę rano rosyjskie siły dokonały ataku rakietowego na Lwów. Co najmniej 40 osób zostało rannych, a siedem osób zginęło.

«Po dzisiejszym ataku żyje tylko mężczyzna z tego zdjęcia. Żona Jewhenija i ich trzy córki: Jaryna, Daryna i Emilia, zginęły we własnym domu» — napisał Andrij Sadowy.

Poruszony mer Lwowa opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie dotkniętej tragedią rodziny.

Przeżył jedynie ojciec rodziny, jednak jego stan jest krytyczny.

«Po dzisiejszym ataku żyje tylko mężczyzna z tego zdjęcia. Żona Jewhenija i ich trzy córki: Jaryna, Daryna i Emilia, zginęły we własnym domu» — napisał Andrij Sadowy.

«W centrum Europy Rosja eksterminuje całe rodziny Ukraińców. Rosjanie zabijają nasze dzieci, naszą przyszłość. Nie wiem, jakimi słowami wesprzeć ojca Jarosława» — dodał Sadowy.

– Siedem osób, w tym troje dzieci zginęło w wyniku rosyjskiego uderzenia na Lwów, przeprowadzonego w nocy z wtorku na środę – poinformował w środę szef wojskowych władz obwodowych Maksym Kozycki w komunikatach na Telegramie.

Do eksplozji doszło również w okolicach Kijowa i Sumach. W stolicy Ukrainy wydano ostrzeżenie przed nalotami.

Wojsko polskie poderwało w środę nad ranem swoje myśliwce przy wschodniej granicy w związku z rosyjskimi atakami na zachodnie rejony Ukrainy. Poinformowało o tym na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).

W komunikacie zaznaczono, że w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych samolotów.

W środę rano rosyjskie siły dokonały ataku rakietowego na Lwów. Co najmniej 40 osób zostało rannych, a siedem osób zginęło.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *