„Wychodzę” – mruknął Andriej, patrząc wrogo na żonę. Spodziewał się, że jego żona będzie zdenerwowana, bo mieli dwójkę dzieci, ale zaskoczyła go
Dzieci zaczęły się wzajemnie wyzywać. – Nigdzie nie pójdę bez telefonu. „Jeszcze jedno słowo, a kara będzie podwojona”. Nikita musiał się z tym
[...]