Kiedy leżała w domu rodzinnym i spodziewała się trojaczków, mąż potajemnie się z nią rozwiódł i nawet nie zadzwonił…

Anna leżała w szpitalu położniczym, pełna podniecenia i radości w oczekiwaniu na narodziny trójki dzieci. Ciąża nie była łatwa i przez ostatnie tygodnie musiała przebywać w szpitalu pod ścisłą kontrolą lekarską. Ale myśl, że wkrótce zostanie matką trójki dzieci, dodała jej sił.

Jej mąż Siergiej początkowo wydawał jej się najbardziej troskliwą i kochającą osobą na świecie. Byli małżeństwem od kilku lat, a wiadomość o trojaczkach była dla nich nieoczekiwana, ale szczęśliwa. Przynajmniej tak myślała Anna.

Ale w ostatnich miesiącach Siergiej zaczął coraz częściej wyjeżdżać w interesach i spędzać czas poza domem. Coraz rzadziej dzwonił do Anny, tłumacząc to swoją pracowitością i stresem w pracy.

Anna starała się nie przywiązywać wagi do jego dystansu, przekonując samą siebie, że wszystko się zmieni, gdy na świat przyjdą dzieci. Ale nawet nie podejrzewała, że ​​Siergiej podjął już decyzję, która na zawsze zmieni jej życie.

Podczas gdy Anna przebywała w szpitalu położniczym, Siergiej potajemnie złożył pozew o rozwód. Wmawiał sobie, że nie jest gotowy na tak poważne wyzwanie, jak wychowywanie trójki dzieci jednocześnie i że lepiej wyjechać teraz, niż później żyć w nieszczęśliwym małżeństwie. Szybko i spokojnie załatwił wszystkie dokumenty, korzystając z usług prawnika i rejestrując rozwód bez osobistej obecności Anny, wykorzystując jej nieobecność.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *