Filip Chajzer miał stanąć do walki z youtuberem Gimperem. Jednak niespodziewanie wycofał się z pojedynku. Na swoim profilu na Instagramie opublikował zaskakujący post.
W połowie lipca na konferencji FAME MMA zaprezentowano uczestników 22. edycji gali, wśród których znalazł się Filip Chajzer. Były prezenter «Dzień dobry TVN» miał zmierzyć się z Gimperem, znanym youtuberem i influencerem, 31 sierpnia na PGE Narodowym.
Prezenter telewizyjny nie krył zadowolenia z propozycji walki, która miała mu przynieść nie tylko finansowe korzyści, ale również okazję do pokazania młodszej widowni, jak wyjść z uzależnienia od narkotyków.
Filip Chajzer podczas konferencji otwarcie przyznał się do swojego dawnego uzależnienia od kokainy, mówił o nadchodzącym wydarzeniu jako «walce o siebie, o swoje życie, o nowe życie». Zdobyte pieniądze miały mu pomóc spłacić kredyt na mieszkanie w Hiszpanii.
Ale sensacja! Filip Chajzer rezygnuje z walki! Wydał oświadczenie
Jednak niespodziewanie Filip Chajzer zrezygnował z walki z Gimperem. Mimo to nadal wyzywa swojego przeciwnika na pojedynek, jednak w innych okolicznościach. Na swoim profilu na Instagramie opublikował wymowny post.
Gimper, waflu. Wyzywam cię na pojedynek: formuła K1. Na wadze zejdę do 90 kg w dniu walki. Tylko nie w FAME MMA. Straciłem zaufanie biznesowe do tej organizacji. TO WAŻNE – oficjalnie, przez krzywe ruchy FAME MMA, rezygnuję z udziału w walce z tobą na PGE Narodowym. Zrywam umowę, która chyba była i tak niewiele warta. Ja w biznesie jestem sztywny, druga strona mniej. Szczegóły zostawię dla siebie. Nie dostaniesz za walkę ze mną złamanej złotówki. Ja też nie, ale napie*dalać będziemy się jak za 10 mln zielonych, bo cały dochód z biletów i PPV pójdzie na wybrany przez nas wspólnie cel charytatywny.
«Dlaczego chcę się bić ? Bo te treningi zmieniły moje życie, bo znowu czuję, czym jest naturalna dopamina, bo znowu cieszę się życiem – w sumie to jak nigdy. Poznałem zajebistych chłopaków, moich trenerów i chce dalej trenować, bo to serio kocham. A ja kocham się zakochiwać. Jedziemy z tym (JUŻ NIE) koksem. Gimper, przyjmiesz czy jesteś czereśnia łasa na kasę? Termin oraz cel przekazania pieniędzy do wspólnego ustalenia. AMEN. PS. Jeśli umiesz zorganizować taką walkę, wiesz, jak to się robi, to napisz do mojej menago. Ja nie mam o tym zielonego pojęcia» – napisał.