Będziesz ich żoną! powiedział naczelnik i wepchnął nową dziewczynę do celi ze skazańcami. Wrócił i był zdrętwiały….

„Będziesz ich żoną!” — powiedział zimno naczelnik, niegrzecznie wpychając nowego więźnia do celi, w której znajdowali się więźniowie dożywotni i kryminalni.

Jego okrutny rozkaz odbił się echem od ponurych ścian. Dziewczyna, przestraszona i drżąca, znalazła się twarzą w twarz z grupą mężczyzn, których spojrzenia były surowe i groźne.

Strażnik, szydząc, zamknął za sobą drzwi, myśląc, że będzie to dla niej nauczka.

Kiedy jednak wrócił kilka godzin później, zamarł, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. Cała cela siedziała cicho, jak na zebraniu, a nowa dziewczyna spokojnie rozmawiała z więźniami, którzy słuchali jej z szacunkiem.

Jeden z najgroźniejszych skazańców wstał i patrząc w oczy strażnikowi, powiedział stanowczo: „Ona nie jest tutaj twoją zabawką. Chronimy ją teraz.” Strażnik, oszołomiony tym, co się dzieje, zdał sobie sprawę, że jego władza nad tymi ludźmi nagle zniknęła.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *