Anna stała na progu stodoły, a serce biło jej jak szalone. Jej mąż przez całe życie nie pozwolił jej tu przyjechać. – Męska sprawa – pomachał, odwracając jej wzrok.
Teraz, kiedy go nie było, tajemnice tego miejsca ciążyły na niej jeszcze bardziej.
Anna stała na progu stodoły, a serce biło jej jak szalone. Jej mąż przez całe życie nie pozwolił jej tu przyjechać. – Męska sprawa – pomachał, odwracając jej wzrok.
Teraz, kiedy go nie było, tajemnice tego miejsca ciążyły na niej jeszcze bardziej.