Trudno sobie wyobrazić, że można zrobić coś takiego. Dzień po rocznicy rozpoczęcia Rzezi Woli ktoś sprofanował jedno z miejsc pamięci poświęcone ofiarom tej strasznej zbrodni. Burmistrz dzielnicy zapowiedział, że nie odpuści tej sprawy. Policja prowadzi czynności.
Takich miejsc w Warszawie jest wiele. Tablice pamiątkowe zaprojektowane w 1949 r. przez rzeźbiarza Karola Tchorka miały na celu zaznaczenie i upamiętnienie miejsc zbrodni niemieckich dokonanych w Warszawie podczas II wojny światowej. Szczególne dużo tych pomników dramatycznej przeszłości Warszawy znajduje się w niezwykle ciężko doświadczonej przez wojnę dzielnicy Wola.Zbezcześcili miejsce pamięci ofiar Rzezi Woli. Oburzające
1 sierpnia obchodziliśmy 80. rocznicę wybuchu Postania Warszawskiego, z kolei poniedziałek 5 sierpnia to rocznica najtragiczniejszego wydarzenia w historii dzielnicy Wola — masowych egzekucji mieszkańców w trakcie powstania. Tymczasem we wtorek burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski poinformował, że jedno z miejsc pamięci ofiar Rzezi Woli zostało oblane brązową cieczą.
Co trzeba mieć w głowie, by zrobić coś takiego w takiej chwili? Co za zezwierzęcenie i hańba
— napisał burmistrz w mediach społecznościowych. Dodał, że nie odpuści tej sprawy, a na miejscu działa policja. — Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani — podkreślił Strzałkowski.
— Prawdopodobnie pomnik został oblany kawą
— powiedziała RMF FM sierż. sztab Małgorzata Staniszewska z wolskiej komendy policji.
Poinformowała, że na miejscu trwają oględziny policji. — Prowadzone są czynności mające na celu zabezpieczenie niezbędnych śladów i dowodów. Ponadto poszukujemy naocznych świadków zdarzenia i sprawdzamy, czy bezpośrednie miejsce objęte było monitoringiem — przekazała policjantka.Staniszewska dodała, że czynności funkcjonariuszy są prowadzone w kierunku art. 261 kodeksu karnego, czyli znieważenia pomnika. Grozi za to kara grzywny lub ograniczenia wolności.
Minęło 80 lat, a ślady wciąż widać. Blizny powstania na warszawskich murach
Wiesław Kępiński jako dziecko przeżył Rzeź Woli. Potem zaopiekowała się nim rodzina sławnego pisarza
Potworna zbrodnia wojenna
Masowa i systematyczna eksterminacja, stanowiąca bezpośrednią konsekwencję rozkazu Hitlera o wymordowaniu wszystkich mieszkańców Warszawy trwała kilka dni. Mordowano niewinnych ludzi, wyciągając ich całymi rodzinami z mieszkań. Do piwnic, w których ukryli się ludzie, wrzucano granaty i strzelano z broni maszynowej. Ogólna liczba ofiar Rzezi Woli jest bardzo trudna do ustalenia i do dziś trwają na tym tle spory historyków. Przeczytaj więcej: Rzeź Woli zaczęła się 80 lat temu… Co stało się z katami warszawiaków?
Źródło: rmf24.pl
Miejsce pamięci ofiar Rzezi Woli prawdopodobnie zostało oblane kawą.
Burmistrz zapowiada, że «nie odpuści tej sprawy».