Kiedy dowiedział się o zdradzie, wpadł do sypialni, targany gniewem i bólem.
W jego umyśle pojawiły się obrazy zdrady i był gotowy na najgorszą scenę.
Ale kiedy otworzył drzwi i zobaczył, kto jest w jego łóżku, dosłownie opadła mu szczęka.
Na poduszce leżał nie kochanek, ale pluszowy miś, ten sam, który był prezentem rocznicowym, dawno zapomnianym w szafie.
Jego żona siedziała obok niego, pochylona nad zdjęciem z ich pierwszej randki. Spojrzała w górę, łzy stanęły jej w oczach.