Arina niespodziewanie wróciła do domu wcześnie i usłyszała męża rozmawiającego przez telefon. Stał na korytarzu i nie zwracając na nią uwagi, mówił spokojnym, ale zimnym tonem:
„Tak, wszystko załatwiłem. Wkrótce wszystko będzie zgodnie z planem.
W duszy Ariny pojawiła się fala niepokoju i podejrzliwości. Pozostała niezauważona i nie czekając na koniec rozmowy, poszła do innego pokoju.
Pytania kłębiły się w jej głowie, a kiedy wszedł jej mąż, spokojnie zaproponowała omówienie wszystkiego przy filiżance herbaty, zdając sobie już sprawę, że odpowiedź wiele zmieni w jej życiu.