Anna, sekretarka w dużej firmie, była zszokowana, gdy jej szef, dowiedziawszy się o jej ciąży, chłodno oświadczył:
„Jesteś dla mnie tylko inkubatorem”. Jej marzenia o silnej rodzinie i przyszłości z nim legły w gruzach. Odeszła w milczeniu, zdecydowana poradzić sobie sama.
Minęło kilka lat. Pewnego dnia, na spotkaniu biznesowym, rozpoznał w odnoszącej sukcesy bizneswoman Annę, którą kiedyś pogardliwie odrzucił.
Była nie tylko pewną siebie kobietą, ale także matką jego dziecka, które teraz nosiło jej nazwisko.