Nie żyje 33-letni Tomek Genow
Nie żyje zaangażowany działacz, pisarz i bloger, Tomasz Genow. Jego nagła śmierć zdruzgotała bliskich oraz wszystkich mieszkańców Poznania. Teraz żegna go cała rada osiedla Wilda, gdzie pracował przez pięć lat. Do samego końca walczył o dobro mieszkańców tej okolicy.
Są takie wiadomości, których nie chcielibyśmy nigdy przekazywać. Odszedł Tomek Genow, […] nasz kolega, poeta, zamiłowany przyrodnik, pogromca nielegalnych reklam. Choć już nie był radnym, wciąż dbał o swój fyrtel – jeszcze trzy tygodnie temu wymieniał z nami korespondencję na temat strefowania koszenia trawników na Skwerze Karola Hoffmanna. Są tacy ludzie, którzy krótko przebywają wśród nas, ale nie przemijają bez śladu, taki właśnie był Tomek. Tomku, będzie nam brakowało Twojej wytrwałości w «zielonych» tematach, wiercenia dziury w brzuchu, obecności na konsultacjach społecznych, przypadkowych spotkań na ulicach Wildy. Dziękujemy za Twój ślad – brzmi pożegnalny komunikat.
W trosce o dobre warunki mieszkańców Poznania był bardzo wytrwały. Podczas swoich działań czasem pakował się w kłopoty z prawem, jednak zawsze w dobrej wierze, przeczytacie o tym poniżej.
Nie żyje dziennikarz TVN. Miał 44 lata. Zmagał się z ciężką chorobą
Czytaj dalej
Śmierć w wiosce olimpijskiej. Igrzyska zaczęły się od tragedii
Czytaj dalej
Kim był zmarły Tomasz Genow?
Tomek Genow wytrwale walczył z nielegalnymi reklamami, zaśmiecającymi Poznań. W przeszłości został nawet zatrzymany przez policję, kiedy odcinał sekatorem reklamy, widzące na ogrodzeniach. Wtedy jeszcze nie było ustawy, regulującej tę plagę plakatowania, więc mężczyzna otrzymał naganę od sądu. Nie zniechęciło go to.
W 2019 roku Tomasz wydał debiutancką książkę, “Kosmos jest ze słów. Eseje o różności świata”. Zbiór 30 esejów został świetnie przyjęty i otrzymał nagrodę główną w I Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką. Jak zmarł? Wpis na blogu sprzed niemal równo 10 lat porusza do głębi. Wiadomo też, co ogłosiła jego siostra, szczegóły poniżej.
Jak zmarł Tomasz Genow? Prośba siostry przed pogrzebem
Magdalena Genow, siostra zmarłego Tomasza, poinformowała w sieci o jego śmierci. Pogrzeb odbędzie się w czwartek o 12.30 na cmentarzu na Górczynie. Kobieta poprosiła, by żałobnicy przynieśli na ceremonię… chwasty.
Nadal nie wierząc, że to piszę, zawiadamiam, że mój brat Tomek Genow nie żyje. […] Na zdjęciu Tomek zbiera pokrzywę na mojej działce. Tomek kochał zioła i polne kwiaty. Jeżeli ktoś z Was planuje przyjść na pogrzeb, to zbierzcie kilka bezimiennych chwastów. Jestem pewna, że Tomek, tam z góry je rozpozna. Załączam też zdjęcie murala z wierszem, który skomponował ze słów zebranych od przechodniów. Gdzie teraz mieszkasz? – pisze załamana Magdalena Genow.
W galerii poniżej znajdziecie wspomniane zdjęcia. Zmarły słynął z wielkiej wrażliwości na krzywdę ludzką. Świadczy o tym jego wpis na blogu, jaki zamieścił niemal równo 10 lat temu, 3 sierpnia 2014 roku, poświęcony samobójcom.
O tym jak rozbieżne są zapatrywania suicydalne i dyskurs kultury, świadczą spodziewane reakcje na nagabywania tych “normalnych”: – “nie wiesz, że drugi raz już się nie urodzisz?” – ”to chyba dobrze, prawda? Jeśli drugi raz miałby być taki sam”, lub: – “sprawisz ból najbliższym” –”„pozostając tu, również”. […] Nie wiadomo nawet czy smucić się po odejściu samobójcy, przecież dokonał czegoś, co uważał za dobre i potrzebne. Jeżeli już, to smucić należy się nad jego życiem, a nie śmiercią; życiem, które okazało się ponad wytrzymałość ludzką; są te akty jawnym zaprzeczeniem tezy, że Bóg nie nakłada na człowieka ciężarów ponad jego miarę – pisał Tomek 10 lat temu.
Poniżej znajdziecie zdjęcia zmarłego 33-latka. Nie podano oficjalnej przyczyny jego śmierci. Wiadomo jedynie, że zmarł nagle