Wezwali pogotowie. Ledwo ponad roczny chłopczyk był nieprzytomny. Jego matka twierdziła, że spadł z łóżka. Dziecko w krytycznym stanie trafiło do szpitala w Bydgoszczy. Miało poważne obrażenia w obrębie głowy. Nie były one jedyne.
Jedno z mieszkań przy ul. Wyzwolenia w Bydgoszczy. W piątek, 13 września, wezwano tam pogotowie ratunkowe. Pomocy potrzebował trzynastomiesięczny chłopczyk. To tam maleństwo przechodziło gehennę.
Bydgoszcz. Dziecko z obrażeniami głowy. Miało spaść z łóżka
Dziecko było nieprzytomne. Jego matka, Katarzyna B., tłumaczyła medykom, że syn spadł z łóżka. Trzynastomiesięczny chłopiec trafił do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy. Jego stan oceniono na krytyczny. Wymagał pilnego przeprowadzenia operacji ratującej życie.
Maleństwo miało poważne obrażenia w obrębie głowy. Jak się okazało, nie były one jedyne. Wszystko wskazywało na to, że wobec chłopca stosowana była przemoc fizyczna.Na ciele dziecka ujawniono liczne zasinienia sugerujące różnoczasowość ich powstania, zaś z zasięgniętej opinii biegłego wynikało, że obrażenia te należy wiązać z wielokrotnym działaniem narzędzia tępego. Biegła wykluczyła ich powstanie na skutek upadku dziecka z wózka, wanienki, czy łóżka
– przekaże później bydgoska prokuratura.
Kiedy w szpitalu trwała walka o życie dziecka, policjanci wszczęli śledztwo oraz ustalili dane i miejsce zamieszkania matki chłopca i jej konkubenta.
W oparciu zebrane dowody, wskazujące na stosowanie wobec dziecka przemocy domowej, jeszcze tego samego dnia, tj. 13 września 2024 r., w godzinach wieczornych, zatrzymano matkę chłopca – Katarzynę B. Wszczęto równocześnie czynności poszukiwawcze za jej konkubentem – Fabianem P., którego zatrzymano 14 września 2024 r. w godzinach przedpołudniowych. W wyniku przeprowadzonych badań przy użyciu testera narkotykowego ujawniono, że w chwili zatrzymania znajdowali się oni pod wpływem metamfetaminy
– podała bydgoska prokuratura.
Kim jest Mateusz J.? To on więził kobietę w komórce. «Lepiej trzymać się od niego z daleka»
Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Para z zarzutami
Para z piekła rodem została zatrzymana. Zostali oskarżeni o fizyczne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dzieckiem. Śledczy ocenili, że podejrzani doprowadzili do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu chłopca i bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia.
Fabian P. częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, w których opisał agresywne zachowania matki wobec dziecka.
Katarzyna B. nie przyznała się do winy. Złożyła wyjaśnienia częściowo sprzeczne z dotychczasowymi ustaleniami śledztwa. Kobieta obwiniała partnera o powstanie poważnych obrażeń u dziecka.
Para, z obawy na matactwo, trafiła na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ w Bydgoszczy.
Straszna śmierć trzyletniej Emilki. Opinia biegłych nie pozostawiła wątpliwości
Policjanci przyjechali do awantury domowej. W łóżeczku odkryli coś strasznego
(Źródło: Fakt.pl, prokuratura)