Fala krytyki wobec Andrzeja Dudy. Szefowa kancelarii: nie było potrzeby

Niedzielne dożynki z udziałem Andrzeja Dudy, zorganizowane w czasie krytycznej sytuacji na południu Polski, odbiły się sporym echem. Prezydent został skrytykowany za to, że nie odwołał wydarzenia i nie przybył na południe kraju. Co na to Kancelaria Prezydenta? Małgorzata Paprocka tłumaczy, że Duda nie chciał być elementem «turystyki powodziowej».

W niedzielę prezydent wraz ze swoją małżonką Agatą Kornhauser–Dudą wzięli udział w Dożynkach Prezydenckich. Obchody rozpoczęły się od mszy świętej w Kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie, po której odbył się Ceremoniał Dożynkowy na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.W poniedziałek, 16 września, obecność Andrzeja Dudy na dożynkach tłumaczyła na antenie TOK FM Małgorzata Paprocka.

Duda na dożynkach. Paprocka: nie było potrzeby odwoływania wydarzenia
Szefowa Kancelarii Prezydenta przekazała, że prezydent jest w stałym kontakcie ze służbami, a dożynki były «gestem podziękowania dla polskich rolników».— Zaproszeni goście przyjeżdżali z całej Polski i nie było potrzeby odwoływania tego wydarzenia. Prezydent jest w stałym kontakcie ze służbami — poinformowała i zapewniła, że Andrzej Duda pojawi się na południu Polski, gdy minie zagrożenie i jego wizyta «nie będzie utrudniała działania służb».

Nie jest dzisiaj ten moment, żeby Prezydent jechał i niepotrzebnie angażowana była policja, straż pożarna na zabezpieczanie jego wizyty. Chyba Minister Siemoniak apelował, aby nie uprawiać, jak to ujął «turystyki powodziowej». Z całą troską o obywateli, Prezydent nie chciał być elementem takich wyjazdów

— mówiła Paprocka.

Decyzją Andrzeja Dudy, jak podała, do ministra finansów Andrzeja Domańskiego trafi dziś pismo o przeglądzie budżetu pod kątem oddania do rezerwy środków na zwalczanie skutków powodzi. — To jest absolutny taki symbol, gest solidarności z osobami dotkniętymi tym strasznym kataklizmem — oceniła szefowa Kancelarii Prezydenta.W 2020 r. prezydent Andrzej Duda odwiedził Małopolskę, w której doszło do powodzi. Zrobił to w czasie kampanii prezydenckiej. Opozycja zarzuciła mu wtedy, że robił kampanię wyborczą na nieszczęściu ludzi.

Wielki spór w polityce o powódź. Uderzyli w posłanki KO

Donald Tusk podjął decyzje. Będzie nadzwyczajne posiedzenie rządu

Wraca sprawa taśm Banasia. «Pozyskaliśmy płytę z nagraniami»

W niedzielę, 15 września, odbyły się Dożynki Prezydenckie.

Prezydent został skrytykowany za udział w wydarzeniu i nieobecność na obszarach dotkniętych powodzią.

— Zaproszeni goście przyjeżdżali z całej Polski i nie było potrzeby odwoływania tego wydarzenia. Prezydent jest w stałym kontakcie ze służbami — zapewniła szefowa Kancelarii Prezydenta.

Dodała, że prezydent nie chce uprawiać «turystyki powodziowej».

Sytuacja w Głuchołazach, woj. opolskie.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *