Komendant główny policji miał poważny wypadek! Jechał na zalane tereny

Niepokojące informacje na temat Komendanta Głównego Policji Marka Boronia. Trafił on do szpitala po wypadku, do którego doszło w województwie śląskim. Auto, którym podróżował z dwiema innymi osobami, dachowało.

Informację o wypadku komendanta podało RMF FM. Do wypadku doszło przed godz. 18 na Śląsku. Jak ustalił «Fakt» było to pod Tarnowskimi Górami. Komendant był w drodze na tereny zalane przez powódź. Według informacji stacji razem z nim podróżowały dwie osoby. Cała trójka trafiła do szpitala.

Wypadek komendanta Marka Boronia
Policja podała już więcej informacji na temat wypadku komendanta. — Ok. godz. 17.55 na A1 w kierunku Gliwic, na terenie powiatu tarnogórskiego (na wysokości miejscowości Szałsza, gmina Zbrosławice), doszło do zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu służbowego policji, którym nadinsp. Marek Boroń Komendant Główny Policji udawał się na Opolszczyznę w związku z trudną sytuacją i zaangażowaniem w działania policjantów —napisano w oświadczeniu zamieszczonym na platformie X.

Jaki jest stan komendanta policji po wypadku?
Jak informuje biuro prasowe policji, na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Pasażerowie i kierujący przebadani zostali na zawartość alkoholu w organizmie. Byli trzeźwi.

Uczestnicy zdarzenia są aktualnie badani przez służby medyczne. Powiadomione zostało MSWiA i Biuro Kontroli KGP. Trwają czynności, mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia. W miejscu zdarzenia nie występują poważniejsze utrudnienia w ruchu

Zobacz też:

Rzucał o ścianę, połamał ręce. Wstrząsający opis zbrodni Sierhija T. na dwóch córeczkach

Miała uczyć matematyki, a uprawiała seks z uczniem. Straszne, co kazała robić innym dzieciom

Auto, którym jechał, dachowało.

Komendant policji Marek Boroń.

Komendant nie ma poważnych obrażeń. Auto dachowało.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *