Valentina leżała na plecach, czując, jak jej ciało powoli odradza się po szalonym maratonie, który właśnie się zakończył – została mamą. Wrażenia były nie do opisania:
zmęczenie i jednocześnie niesamowita ulga, radość i zmęczenie – wszystko zmieszało się w jeden koktajl emocji, które nie chciały odejść.
Kobieta była pełna czułości dla siebie i tych maleńkich istotek, które właśnie stały się częścią jej życia.
— Walenty, gratulacje! Będziesz mieć bliźniaki! Dwóch zdrowych chłopców! — rozległ się podekscytowany głos położnej, a Walentyna ledwo odwróciła głowę, żeby zobaczyć jej uśmiechniętą twarz. Właśnie urodziła bliźniaki, o których tak długo marzyła.
W pierwszej chwili pomyślała, że to sen. Miała problemy z koncentracją, a jej umysł był pełen myśli o tym, jak jej życie właśnie się zmieniło i zmieniło się na zawsze.
- Dwóch pięknych chłopców, Valechka! – kontynuowała położna, ostrożnie trzymając noworodki. Młoda matka była gotowa, aby je zbadać, zważyć i na koniec oddać w jej ręce. Ciąg dalszy w filmie.