Obudziłem się w wiosce Staroobrzędowców. Idź do łaźni! rozkazał starszy i sam poszedł za nią. Właśnie wyszedłem dziś rano

  • Wołodia, mylisz się! — wściekła Katia spojrzała na męża, jakby chciała go uspokoić swoim spojrzeniem.
  • — Jak długo możesz być o mnie zazdrosny? Mieszkamy razem od pięciu lat. Czy ten czas nie był wystarczający, aby przekonać się o mojej uczciwości?
  • Widziałem wszystko na własne oczy! — krzyknął.
  • Co dokładnie widziałeś?

  • — Oleg i ja jesteśmy tylko kolegami. On jest lekarzem, ja też. Byliśmy w biurze, ubrani, drzwi nie były zamknięte. Czego jeszcze potrzebujesz?
    – Siedzieliście obok siebie na kanapie.
    – Panie, przejrzeliśmy dokumentację medyczną naszych pacjentów.
  • Tak, na sofie. Więc co w tym złego? Czy z tego powodu trzeba było go od razu pobić?
  • Nie uderzyłem go!
  • Jak to się nazywa?
  • No cóż, raz go uderzyłem, bo położył ci rękę na kolanie i w ogóle przycisnął się do ciebie.
    Katya zakryła twarz dłonią.
  • To koniec, nie mogę już tego robić. Jestem zmęczony. Najważniejsze, że widziałem Olega podbitym okiem, a Fiodor Wasiljewicz wysłał mnie z twojego powodu na nieplanowane wakacje, po których prawdopodobnie nastąpiło zwolnienie. Czy jesteś teraz zadowolony? Jestem bezrobotny.
  • I co? Zarabiam nieźle. Ciąg dalszy w filmie.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *