Narzeczona zmarłego strażaka wzruszyła wszystkich. «Dla mnie byłeś bohaterem każdego dnia»

Wzruszającą mowę w kościele podczas mszy pogrzebowej st. ogn. Patryka Michalskiego wygłosiła jego narzeczona Agnieszka. Trudno jej było powstrzymać łzy, ale w kilkunastu zdaniach wyraziła swoją ogromną miłość do ukochanego i bezmiar rozpaczy po jego nagłym odejściu.

St. ogn. Patryk Michalski zginął w nocy z 24 na 25 sierpnia podczas akcji gaśniczej w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Wszedł razem z kolegami do piwnicy, by znaleźć źródło ognia. Wtedy doszło do bardzo silnych wybuchów. Kilkanaście osób zostało rannych. Patryk i inni strażak st. ogn. Łukasz Włodarczyk zginęli. W piątek 30 sierpnia odbył się państwowy pogrzeb Patryka Michalskiego. Wyjątkowo poruszające były fragmenty, gdy w katedrze na koniec mszy przemawiali przyjaciel zmarłego i jego narzeczona Agnieszka.

Wielka miłość Patryka Michalskiego i Agnieszki

— Patryk kochał motory, to była jego pasja. Te dwa, które stoją przed kościołem, były jego. Na jednym z nich przemierzał kilometry ze swoją narzeczoną. Podczas jednej z takich podróży zaręczyli się. Agnieszka jest teraz w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo formalnie nie byli jeszcze rodziną — mówił łamiącym głosem jeden z przyjaciół zmarłego tragicznie strażaka. Ukochana Patryka w swojej przemowie też wspominała, że ich przygoda zaczęła się od motocykla. Dwa ukochane motory 34-latka najpierw stały pod katedrą. Potem koledzy zmarłego pojechali nimi na cmentarz. Maszyny stanęły przy grobie, a w momencie opuszczania trumny, zostały uruchomione.

Pogrzeb strażaka z Poznania. Bliscy w rozpaczy

Mowa narzeczonej Agnieszki była tak poruszająca, że wiele osób w kościele ocierało łzy. Także strażacy, którzy do tej pory jakoś się trzymali, nie mogli powstrzymać płaczu.

Ukochany, nie mam słów, którymi mogę opisać, co teraz czuję. Mój świat się zawalił wraz z twoim odejściem. Nie mogę zrozumieć tego, że ciebie już ze mną nie ma, tego że nie będę mogła się przytulić, powiedzieć, jak bardzo cię kocham i usłyszeć tego samego od ciebie. Chciałabym ci podziękować za nasze wspólne cztery lata. To był wyjątkowy okres, którego nigdy nie zapomnę. Jestem bardzo dumna, z tego, że właśnie ze mną postanowiłeś założyć rodzinę

— mówiła zdruzgotana młoda kobieta.

— Byłeś ze mną w trudnych chwilach, byłeś zawsze dla mnie ogromnym wsparciem. Zawsze byliśmy dla siebie. Dlatego teraz chciałabym, żebyś wiedział, że w tych trudnych, ciężkich chwilach będę ogromnym wsparciem dla twoich rodziców i siostry. Kończąc, chciałabym ci powiedzieć, że jestem bardzo z ciebie dumna. Dla mnie byłeś bohaterem każdego dnia i tak już pozostanie. Kocham cię bardzo — zakończyła łamiącym się głosem.

Pogrzeb st. ogn. Patryka Michalskiego.

Patryk Michalski zginął podczas akcji w poznańskiej kamienicy.

Patryk Michalski miał zaledwie 34 lata.

W katedrze były tłumy.

Przed kościołem stały ukochane motory Patryka.

Kościół był pełen żałobników.

Wieńce od najbliższych.

Na trumnie była flaga i odznaczenia.

Były wieńce od rządzących.

Mszy pogrzebowej przewodniczył abp Stanisław Gądecki.

Wieniec od prezydenta Andrzeja Dudy.

Przed trumną jechały motory.

Wyniesienie trumny z kościoła.

Poczty sztandarowe były liczne.

Na trumnie była polska flaga.

Przy grobie stały motory Patryka.

Symboliczne pożegnanie z Patrykiem.

Pogrzeb st. ogn. Patryka Michalskiego.

Zdjęcie zmarłego strażaka

Pogrzeb miał charakter państwowy.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *