Rita zawsze marzyła o ślubie z Artemem, swoim ukochanym mężczyzną. Wiele razem przeszli i była pewna, że przed nimi szczęśliwe życie. Artem był troskliwym i uważnym mężem, a jego córka z pierwszego małżeństwa, Anya, wydawała jej się słodką i posłuszną dziewczyną. Rita szczerze starała się poprawić swoje relacje z pasierbicą i zadbać o to, aby ich nowa rodzina była harmonijna.
Po ślubie Artem zaproponował wyjazd nad morze w podróż poślubną. Rita była zachwycona tym pomysłem i chętnie się zgodziła. Zdziwiła się jednak, gdy Artem nalegał, aby zabrać ze sobą Anyę. Wyjaśnił to mówiąc, że chce, aby dziewczyna spędzała z nimi czas, aby cała trójka zbliżyła się do siebie.
Rita trochę się wahała, ale w końcu się zgodziła, myśląc, że to tylko wzmocni ich związek. Nie potrafiła sobie nawet wyobrazić, że kryje się za tym coś bardziej złowrogiego.
Kiedy dotarli do hotelu, Rita była zachwycona pięknem tego miejsca. Wszystko wydawało się idealne — piękny widok na ocean, przytulny pokój, wspaniała atmosfera. Ale kiedy weszli do pokoju, zaniepokoił ją fakt, że Artem wynajął jeden duży pokój dla trzech osób, chociaż spodziewała się, że ona i Artem będą mieli swój własny, oddzielny pokój.